prawda prosto w oczy.

Moi Drodzy Przyjaciele. Jeśli odwiedzacie restauracje, co się Wam bardzo chwali, proszę Was bardzo o odrobinę wyrozumiałości. Ostatnie trzy lata wiele zmieniły na świecie. Pandemia wykończyła gastronomię, a szalejąca inflacja, właśnie dobija niedobitki. Jeśli jesteście w restauracji, i czekacie na jedzenie dłużej niż 30 minut, to nie znaczy że kuchnia ma was w dupie, nie trzeba od razu pisać kurew na recenzjach w internecie.. nie wiecie jak wygląda praca po drugiej stronie drzwi restauracji.. Może pracuje tam tylko jeden kucharz, może dwóch, nie mają nikogo do pomocy, może ktoś nie przyszedł bo jest chory.. a ten co został, gwarantuje, robi co może, pot leje się mu po plecach, nie ma czasu żeby się napić łyka wody często, żebyście najszybciej jak się da, dostali zamówione jedzenie. Czasem po prostu nie da się szybciej, bo nie ma miejsca na grillu, płycie gazowej itd.. nie da się.. Jak widzisz, że jest pełna restauracja i kelnerzy wynoszą po kilka talerzy non stop z kuchni, to wiedz, że jesteś tylko kolejną osobą w kolejce innych WAŻNYCH klientów.. i swoje musisz odczekać. Kilka lat temu były przeprowadzone badania, zawód kucharz/ szef kuchni, został umieszczony na trzecim miejscu najbardziej stresogennych zawodów świata.. wiele osób nie wytrzymuje tej presji- Anthony Bourdain- jeden z najlepszych szefów nie dał rady presji i odebrał sobie życie.. Jak chcecie mieć żarcie w trzy minuty, to idźcie do makdonalda, gdzie dostaniecie smażony styropian, przygotowany pół godziny przed waszym przybyciem, gotowy do podania natychmiast, bo wyleżał się w podgrzewaczu. Jeśli chcecie natomiast, świeżego, dobrze przygotowanego jedzenia, zrobionego specjalnie dla was, to kur... musicie poczekać.. tak to działa. Praca na kuchni, to nie master szef na tvn... to znój, orka, nieustanny stres do granic ludzkiej wytrzymałości... to wszystko zamawiacie będąc w restauracji i na to trzeba swoje poczekać. dziękuję za uwagę. ....