13 marca 2023

It's Party Time !!!!!

Nijaki, znudzony życiem Stanley Ipkiss, znajduje nad brzegiem rzeki pradawną maskę, po której założeniu, staje się nieprzewidywalnym bohaterem z kreskówki. Maska nordyckiego boga – Loki, symbolu ognia i wszelakich psot, została wykorzystana została we filmie z 1994 roku do wywołania tsunami, jakie przedarło się przez światowe kina. Sam pamiętam seans, na którym byłem, dostawiane krzesła, oraz ludzie w przejściach oglądający film na stojąco. Niekończące się salwy niekontrolowanego śmiechu, wspaniałe efekty specjalne, no i Jim Carrey... ostatni chyba z prawdziwych wielkich komików. Człowiek z gumową twarzą, potrafiący zagrać gotującą się wodę. No, no no i elektryzująca Cameron Diaz... uf... bez komentarza.

Maska wykonana przeze mnie, jest pierwszą próbą pracy z pianką EVA, wykorzystywaną szeroko do tworzenia kostiumów i replik broni w środowisku Cosplay. Normalnie, maska po założeniu na twarz, powinna wywoływać zmiany w osobowości i obdarowywać posiadacza przeróżnymi majestatycznymi cechami i mocami.. Niestety.. ja coś /jak zwykle zresztą/ pomieszałem, i moja maska nie działa w ten sposób.. albo.. albo DZIAŁA, a ja nic nie pamiętam, tak samo jak Stanley Ipkiss !!!!!!!!!


SSssssmmmmokiinnnn !












Wszyscy nosimy maski.






7 marca 2023

Chaos, Ład, Dobro i Zło

Dwa miecze nosi ze sobą Wiedźmin; srebrny na potwory, a z żelaza na ludzi... Jako, że o potwory dziś ciężko /chyba że wśród ludzi, oraz te spod łóżka /, postanowiłem zaopatrzyć się w miecz żelazny, tak na wszelki wypadek, gdyby sąsiad mnie zdenerwował, nie chcąc oddać pożyczonej rok temu szklanki cukru. Miecz jest repliką opierającą się na wyglądzie oręża z serii gier o Wiedźminie. Wykonany w skali 1:1, wykuty z prawdziwej stali w kuźni Kaer Morhen. Szkoda, że nie ma jednolitego uniwersum dla tej postaci, są oczywiście książki, ale własne wyobrażenie miał też Pan Polch w swoich komiksach i ilustracjach, potem nadeszła seria gier, seriale i każdy ciągnie trochę w inną stronę. Ciężko coś dobrać i trzeba się opierać na prywatnych upodobaniach oraz tym co oferuje rynek. Z postacią Wiedźmina, zapoznał mnie mój brat Grzesiek. Pamiętam jak dziś, lata temu we wakacje zacząłem czytać pierwszą z książek przygód Wiedźmina, Yennefer, Ciri i Jaskra. Zaśmiewając się w głos, wciągnąłem się tak bardzo, że te dwa miesiące nie opuszczałem domu, zamieniając się w Dopplera, tylko czytałem, czytałem, czytałem jedną powieść po drugiej. Nigdy wcześniej i później żadna książka tak mną nie zawładnęła.

W razie czego mam też wiedźmiński medalion. Póki co, jeszcze nie wibruje, więc te ciężkie obecne czasy jeszcze nie są aż tak niebezpieczne. W czasie wolnym natomiast, zawsze mogę się oddać chwili rozmyślań na temat strzyg, kikimor, leszych, oraz o tym, że kiedyś to były czasy popijając z wiedźmińskiego kufla... Jaskier ! Jaskier nie śpiewaj .... potrzebuje więcej  Białej Mewy....











O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki.....










Wiadomym mi jest, że masz lat blisko czterdzieści, wyglądasz na blisko trzydzieści, wyobrażasz sobie, że masz nieco ponad dwadzieścia, a postępujesz jakbyś miał niecałe dziesięć...







Na Teutatessa !!

Miecz Asteriksa, w miarę wierna kopia komiksowego miecza dzielnego Gala. Idealnie wiernej kopii nie da się wg mnie wykonać, są pewne zmiany ...