Dziś trzecia część wspomnień. Pierwsza oznaka miłości do trylogii Władcy Pierścieni, w reżyserii Petera Jacksona. Ponad 20 lat temu, zbudowałem w skali 1:12, jeden z budynków miasta Osgiliath. Całość zrobiona z gipsu, drewna, oraz wszystkiego co się nadało, a moja wyobraźnia nadała mu drugie życie w tej makiecie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czy te ciasteczka harcerskie są z prawdziwych harcerek?
Czy to Rodzina Addamsów, czy też ostatnio Wednesday, tą rodzinkę mniej lub lepiej zna chyba każdy. The Thing- nic takiego, to tylko napuchni...

-
Witam Was wszystkich na moim skromnym blogu. Mam nadzieję, że będziecie się dobrze bawić. Od tego się zaczęło. Zakiełkowała mi wiele miesięc...
-
Mam dowody na to, że przygody dzielnych wojów Mirmiła, to część mojego dzieciństwa. W pierwszych wydaniach przygód Kajko i Kokosza, tych z w...
-
Miecz Asteriksa, w miarę wierna kopia komiksowego miecza dzielnego Gala. Idealnie wiernej kopii nie da się wg mnie wykonać, są pewne zmiany ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz